![]() ![]() Dziewięć utworów jakie znalazły się na „Seen Through the Veils of Darkness (The Second Spell)” to unifikacja melodii, genialnych aranżacji klawiszowych i mistrzowskich umiejętności pisania utworów. ![]() Oczywiście jak ze wszystkim i na każdym miejscu na globie, były rzeczy słabe i komiczne, ale twórczość GEHENNA po dziś dzień zaliczam do kunsztu muzycznego. Był to okres, gdy Black Metal nadal podążał swoją wczesną ścieżką rozwoju i nie romansował (przynajmniej nie za często) z różnymi dziwnymi stylistykami. Na szczęście takowe opinie mam głęboko w dupie i bawią mnie niezmiernie. Zamiast dalej hipnotyzować czarem jaki ich muzyka oferowała aż do albumu „Malice”, rzekomo jest po upływie czasu słabiutko. ![]() Spotkałem się z opiniami, że twórczość Norwegów z latami zestarzała się w brzydki sposób. Z czasem na półce pojawiła się wersja z pierwszego bicia (nie, nie mam pierdolca na tym punkcie) i to właśnie z tego nośnika popłynęły dzisiaj dźwięki tego nieśmiertelnego klasyka. Pierwsza fascynacja „Seen Through the Veils…” nastała w roku 1996 czyli wypuszczenia na rynek kasety z logiem Polskiej Mystic Productions, którą notabene przez lata po prostu zajechałem ilością odsłuchów. Po ponad 25 latach od wydania pierwszego pełnego albumu GEHENNA, nadal wracam do tego materiału regularnie. CD / tape / vinyl, Cacophonous Records / Mystic Productions / The Crypt, album 1995 ![]()
0 Comments
Leave a Reply. |
AuthorWrite something about yourself. No need to be fancy, just an overview. ArchivesCategories |